Należy wiedzieć, że czyszczenie roślin jest ważne nie tylko ze względów estetycznych. Ma to znaczenie także dla ich kondycji. Kurz zatyka tzw. aparaty szparkowe w liściach roślin, utrudniając w ten sposób fotosyntezę, a więc i rozwój rośliny. Warto jednak pamiętać o tym, że sposób czyszczenia rośliny trzeba dopasować do jej gatunku lub faktury liści – łatwo im bowiem zaszkodzić toaletą. Oto metody czyszczenia roślin:

Metoda na sucho

Sprawdzi się przy odmianach o liściach pokrytych delikatnym meszkiem – kontakt z wodą powoduje, że powstają na liściach plamy (do tej grupy należy na przykład fiołek afrykański). Do czyszczenia liści najlepiej jest użyć starego pędzla (na przykład do makijażu lub nowego, do malowania ścian). Pamiętajmy o tym, że trzeba go bardzo często otrzepywać.

Szybki prysznic pod prysznicem

Ta metoda polecana jest dla wszystkich odmian o maleńkich, drobnych listkach (typu soleirolia). Najpierw zabezpieczmy podłoże w doniczkach (przed wypłukaniem przez wodę). Najprościej jest wstawić doniczkę do plastikowej torebki i zawiązać ją pod rośliną. Strumień wody powinien być jak najdelikatniejszy i trwać możliwie krótko.

Czyszczenie szmatką

Jest to żmudna, ale najprostsza metoda polecana szczególnie do roślin o dużych, błyszczących liściach (na przykład niektóre odmiany fikusa). Koło roślin postawmy miseczkę z czystą wodą i jak najczęściej płuczmy szmatkę – w przeciwnym razie może się okazać, że tylko rozmazujemy kurz na liściach. Zrezygnujmy z nabłyszczaczy, bowiem mogą nie posłużyć roślinie.

Dodatkowa uwaga – należy wiedzieć, że regularnego czyszczenia potrzebują rośliny stojące blisko otwieranego okna oraz te bytujące w kuchni.

Mole to szkodniki, które bardzo chętnie zadamawiają się w kuchennych szafkach oraz w garderobie. Ich jaja i larwy zanieczyszczają jedzenie. Owady czynią również ogromne szkody w szafach z ubraniami, niszcząc je do tego stopnia, iż nie nadają się one do użytku. Walka z nimi bywa mozolna. Łatwiej jest zapobiegać ich pojawieniu się, niż je zwalczać.

Świetnym sposobem na mole w kuchni jest umieszczenie w szafkach mieszanki sporządzonej z suszonej skórki z pomarańczy oraz goździków. Unoszący się zapach skutecznie odstrasza mole. W garderobie świetnie sprawdzi się lawenda. To roślina o bardzo intensywnym zapachu, odstraszająca owady, w tym również mole. Można ją hodować w donicy na tarasie. Świeże kwiaty są bardzo trwałe. We flakoniku z wodą przetrwają około dwóch tygodni. Jesienią kwiaty lawendy można zasuszyć. Przechowywane w płóciennym woreczku zachowują swój zapach i właściwości nawet przez kilka miesięcy. Woreczek umieszczamy na półkach z ubraniami. Gdy czujemy, że zapach stał się mniej intensywny, wymieniamy go na nowy.

Co zrobić, jeśli mole pojawiły się w naszych domach?

Moli w kuchni pozbędziemy się robiąc generalne porządki oraz wyrzucając wszystkie produkty zanieczyszczone jajami oraz larwami szkodników.

Szafki koniecznie należy przetrzeć wodą z octem w proporcjach 1:1. Wykładając je starymi gazetami, odstraszymy mole, gdyż nie lubią one zapachu tuszu drukarskiego. Podobnie postępujemy w garderobie. Tutaj nie jest konieczne wyrzucanie wszystkich ubrań. Pozbywamy się jedynie tych zniszczonych przez mole. Pozostałe należy przeprać, wysuszyć i poddać bardzo wysokiej lub bardzo niskiej temperaturze. W lecie wystarczy więc wywiesić je na słońce, w zimie wystawić na mróz. Można również skorzystać z zamrażarki, wkładając do niej na kilka dni wysuszone, zapakowane w woreczki foliowe ubrania.

Są to naturalne metody zapobiegania oraz zwalczania moli, które sprawdzały się latami. Warto z nich skorzystać. Są one bezpieczne dla naszego zdrowia, skuteczne, a unoszący się zapach goździków lub lawendy działa kojąco na nasze zmysły. Jeśli ktoś ma kłopoty z zasypianiem, woreczek z lawendą, włożony pod poduszkę, może okazać się świetnym sposobem na problemy ze snem.