Remont domu w przypadku bibliofila jest wyzwaniem – trzeba gdzieś pomieścić wszystkie książki, które są już przeczytane i te w kolejce do czytania. Jak zaprojektować półki? Gdzie schować książki, jak to zrobić, by się nie kurzyły? Kilka porad i propozycji, którymi można się zainspirować.
Książki na widoku – biblioteczka naścienna
Ten pomysł jest najprostszy – projektujemy biblioteczkę na wymiar lub kupujemy gotowca. Tak robi większość osób i ma ten pomysł tyle zalet, co i wad. Najważniejszą zaletą jest prostota, a największą wadą – prostota. Przyjęło się, że bibliofile mają dużą wyobraźnię, a półki na książki nie mogą być banalne. Można to osiągnąć, jeśli zdecydujemy się na szafkę na wymiar. Dzięki temu możemy liczyć na niebanalność, ale też na to, że pomieszczą się wszystkie niewymiarowe, kolekcjonerskie pozycje!
Książki na widoku – półki
Półka na książki ma ogromną zaletę – nie ma ograniczonej przestrzeni, a to oznacza, że można na niej ustawić książki o każdym rozmiarze. Niestety w tym przypadku trzeba pomyśleć o bocznych blokadach, by książki się nie przewracały. Oczywiście, można też ustawiać je w poziomie – jedna na drugiej. Niestety przy większej ilości pozycji, tę najniżej umieszczoną ciężko wyciągnąć…
Książki schowane – szuflada
Wydaje się, że szuflada nie jest najlepszym miejscem na trzymanie książek. To nieprawda! Często jest tak, że kupujemy serie lub kolekcje, a książki mają podobne rozmiary. Można je umieścić w szufladach grzbietem do góry i osiągnąć niezwykły efekt porządku. To, co zazwyczaj jest w pionie przenosimy do poziomu. Przeglądanie książek staje się proste, a dodatkowo nic się nie kurzy!
Książki schowane – witrynka
Choć zazwyczaj w witrynkach trzymamy ładne filiżanki i zestawy naczyń, godną przemyślenia opcją jest schowanie do niej książek. Kurzą się znacznie mniej, a wszystko jest pięknie widoczne. Bardzo dobry sposób na zachowanie w domu czystości i porządku w książkach. Niestety witrynki zajmują dużo miejsca i jako mebel do sypialni niekoniecznie dobrze się sprawdzą.